Puszcza Białowieska i Park Narodowy w Białowieży - Jan Jerzy Karpiński



 

Pod takim tytułem ukazała się w Krakowie w roku 1930 książka inżyniera Karpińskiego poświęcona Puszczy Białowieskiej. Pisze on tam m.in.: "Dzięki usilnym zabiegom Państw. Komisji Ochrony Przyrody z prof. W.Szaferem na czele na posiedzeniu Komisji Ministerialnej w dniu 29. XII. 1921 r. postanowiono utworzyć w Puszczy Rezerwat w charakterze Parku Narodowego".

    Ciekawostką związaną z tą książką jest to, że na jednym ze zdjęć pokazany jest dąb, który przeszedł do historii Parku jak „Dąb Jagiełły”, ale w tej książce profesor nie nadał mu jeszcze takiej nazwy, a pod zdjęciem go ukazującym widnieje jedynie podpis:" 500-letni dąb o obwodzie 520cm (pierśnicy) i wysokości 35 metrów w oddz.398 Parku Narodowego”. Najwyraźniej na przełomie lat 20 i 30-tych prof. Karpiński nie powiązał jeszcze tego drzewa z wizytami w Puszczy Białowieskiej króla Władysława Jagiełły. Widocznie legenda ta powstała nieco później (jako jeden z pierwszych zwrócił na to uwagę Pan Piotr Bajko).

   Równie ciekawe jest zdjęcie pokazujące potężny świerk. Widać, że drzewo jest olbrzymie, ale czy tak olbrzymie jak podaje prof. Karpiński? Według informacji pod zdjęciem świerk ten miał mieć 520 cm obwodu pnia - co byłoby absolutnym białowieskim rekordem wszech czasów. Jednak bliższa analiza zamieszczonego zdjęcia i porównanie go z postaciami ludzkimi widocznymi obok drzewa na zdjęciu wskazuje, że świerk ten ma jednak znacznie cieńszy pień. Ostrożnie szacując można przyjąć, że obwód pnia drzewa wynosił 360-410cm. -ewentualnie biorąc pod wagę możliwość wstawienia niewłaściwej cyfry - 420(?).Trzeba przyznać, że obwód ok.400 cm nawet wśród białowieskich świerków jest czymś wyjątkowym (obecnie  rekord obwodu pnia dla tego gatunku w Puszczy dzierży tzw. "Świerka Olbrzyma" rosnący na terenie BPN). Prawdopodobnie tak pokaźny obwód pnia świerk ten zawdzięczał temu, że nie musiał zbyt intensywnie walczył o światło z innymi drzewami , o czym może świadczyć widoczne na zdjęciu gałęzie stosunkowo nisko odchodzące od pnia tego drzewa. Często drzewa niższe mogą cały swój impet wzrostowy wykorzystać do rozbudowy grubości pnia - i dotyczy to nie tylko świerków.

  W innym miejscu książki profesor Karpiński wspomina o innym, równie potężnym świerku - pierśnica 135cm (obw.423cm) - według jego słów najwyższym  rosnącym w Puszczy Białowieskiej o wys. 47 m. (oddz.401).  Dziś taki obwód pnia świerka to już białowieska ścisła czołówka, ale już wysokość - owszem budząca szacunek ,ale nawet dziś, i to po licznych w ostatnich  dziesięciolecia  gradajacach kornika, wcale nie rzadko osiągana przez białowieskie świerki (obecnie pod względem wysokości  prym wiedzie - tzw. "Świerk Gigant").

  Na tej samem stronie swojej książki profesor wspomnia o najpotężniejszej lipie i sośnie  w BPN rosnących w oddziale 318. (niestety obwodu ani lipy ani sosny nie podaje) Zdjęcie tej lipy znałem z już od dawna z różnych pocztówek, na których nie podawano oddziału, w którym drzewo rosło. Dlatego sugerując się sporą dziupla, którą miało to drzewo u postawy pnia zastanwiałem się, czy przypadkiem nie jest to  "Lipa Nurii", która podobnie jak drzewo na zdjeciu ma dużą dziuplę u postawy pnia. Moje przypuszczenia okazały się bezpodstawne, gdy do moich rąk trafiła książka  prof. Karpińskiego, w której czarno na białym była podana lokalizacja lipy w oddziale 318. W tej sytuacji wydaje się bardzo prawdopodobne, że jest to ta sama lipa , o której wspomina prof. J.Faliński  także jako o najgrubszej w swojej , wydane w latach 60-tych, książce "Park Narodowy w Puszczy Białowieskiej" . Podawany tam obwód drzewa to 540 cm. Dziś niestety nie udało mi się we wskazanym odddziale natrafić choćby na jakiekolwiek pozostałości tego drzewa.

   Równie interesująca jest kwestia sosny z oddziału 318, którą, jak to wspomniałem wyżej ,prof. Karpiński uważał za najgrubszą rosnącą w BPN. Także w książce prof. Karpińskiego "Park Narodowy w Puszczy Białowieskiej" właśnie sosna z oddziału 318 wymieniana jest jako najgrubsza (pierśnica: 390cm). Przeszukałem w tym rejonie las i natrafiłem na potężne powaloną sosnę (tzw. "Sosnowe truchło"), która być może jest pozostałoscią właśnie po drzewie wspominanym przez obu profesorów.

W wielu miejsca książki prof. Karpiński w swoich rozważaniach o lesie  znacznie wykracza poza  sposób postrzegania natury  właściwy  ludziom swojej epoki. Tą przenikliwość profesora dobrze ilustrują zamieszone poniżej cytaty z książki:

  "Człowieka wiąże z Naturą dwojakiego rodzaju nić: materjalna i duchowa. Pod wpływem dążeń materjalistycznych ludzkość otaczającą ją Naturę albo zniweczyła zupełnie, albo skaziła i wypaczyła, przerabiając i przystosowując według swego „widzimisię” do jaknajwiększych, lecz krótkotrwałych zwykle zysków materjalnych [...] "

  "Nadleśnictwo Rezerwat, mając na to wszystkie dane, winno być przedewszystkiem traktowane, jako Park Natury, jako trwały pomnik ku Jej chwale, jako widomy znak czci wobec Niej, uosabiający nakaz wobec obecnego i następnych pokoleń Naturę kochać, cenić i zachować wszędzie i zawsze. [...]"

  "Należy propagować tutaj ideę zaznajamiania się ze światem roślin i stworzeń żyjących nie jedynie zapomocą zbierania i bezmyślnego nieraz kolekcjonowania, a więc sprowadzania całej czynności do mechanicznego przeważnie operowania martwym materjałem, co w skutku powoduje, szczególnie u młodzieży, zupełny zanik poszanowania życia istot, – lecz zapomocą obserwacji objektów żywych w ich naturalnych warunkach istnienia. Propagowanie idei, że tylko takie zapoznawanie się z Naturą rozwija umysł i zniewala szanować życie istot, czy to będzie roślina, czy ptak, czy owad – przyczynić się może wielce i do celów ochrony przyrody w ogóle i do celów wychowawczych."

        W książce Karpińskiego tytuły i podpisy pod zdjęciami są także w jęz. francuskim, ale ktoś napisał je z błędami i w ezgemplarzu, z ktorego korzystali autorzy hasła  wszystkie są zaklejone ręcznie karteczkami z poprawnymi napisami!  Może to  wskazywać   na niski nakład wydawnictwa, bo trudno sobie wyobrazić, żeby na wielu stronach każdego egzemplarza z większego nakładu ktoś wklejał maleńkie nieraz paseczki papieru z poprawionym tekstem na 34 stronach w każdym egzemplarzu!(oprac. Janusz Korbel, Tomasz Niechoda, zuberek1969@wp.pl)

 

Galeria

Copyright © 2008 - Encyklopedia Puszczy Białowieskiej, webmaster Stanisław Matlak